Ma 1,4 centymetra średnicy, waży 2,57 grama i stanowi nie lada zagadkę i dla znalazcy, i dla muzealników, i dla służb konserwatorskich. Mowa o złotym ogniwie, odnalezionym przez Sebastiana Zielińskiego z Klubu Odkrywcy.
Ogniwo odkryte zostało przy użyciu wykrywacza metali w sierpniu tego roku niedaleko Susza. Początkowo sądzono, że to zwykłe kółko z mosiądzu, jednak dokładne oględziny pozwoliły stwierdzić, że przedmiot wykonany jest ze złota.
Istnieje ponadto podejrzenie, że złote ogniwo może być zabytkiem archeologicznym. “Jego kształt, przekrój, technika łącznie oraz barwa kruszcu świadczą o tym, że przedmiot może mieć pradziejową chronologię” – przyznaje odkrywca na stronach tmzs.pl, który potwierdza też, że artefakt przekazany został już do Muzeum w Ostródzie, gdzie poddany zostanie specjalistycznym badaniom. Z pierwszych opinii muzealników wynika, że ogniwo może być częścią dawnego naszyjnika, bransolety lub innego wyrobu biżuteryjnego.
Gratulacje dla Sebastiana Zielińskiego z Klubu Odkrywcy, działającego przy Towarzystwie Miłośników Ziemi Suskiej. Na stronach zdziennikaodkrywcy.pl przeczytać możecie artykuły Sebastiana: “Jak i komu zgłosić odkrycie zabytku archeologicznego?” oraz “Zabytek archeologiczny – co musimy wiedzieć?” a także wywiad z autorem odkrycia pt. “Utworzenie Izby Historii było ukoronowaniem naszej pasji”.