Za nami kolejna edycja Sieradzkiego Pikniku Poszukiwawczego. Impreza odbywała się od 4 do 6 września w Złoczewie.
Sieradzki Piknik Poszukiwawczy jest dowodem na to, że nawet nieduże wydarzenia mogą być interesujące dla detektorystów. W Złoczewie poszukiwacze skarbów mogli prowadzić badania dzięki pozytywnej decyzji Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. W zlocie udział wzięło ponad dwudziestu poszukiwaczy i osoby towarzyszące.
Impreza odbyła się już po raz szósty. Od początku za organizacją niezmiennie stoi Wiktor Stusio związany z KPE “Eksplorer” i PHU Restyling.
“Pierwsza edycja naszego pikniku odbyła się w 2011 roku. Od 2015 z różnych względów musieliśmy zawiesić organizację wydarzenia. Teraz postanowiliśmy całość reaktywować” – mówi Wiktor Stusio.
Uczestnicy Sieradzkiego Pikniku Poszukiwawczego przyjechali do Złoczewa z różnych części Polski. Były to przeważnie osoby, które już wcześniej brały udział w akcjach i badaniach organizowanych prze KPE “Eksplorer”. Nie zabrakło też poszukiwaczy z samego Złoczewa.
Co udało im się znaleźć? Jak poinformował nas Wiktor Stusio, wśród znalezisk znalazły się polskie monety z XVII wieku, w tym szelągi Jana Kazimierza, monety z okresu napoleońskiego, kule od muszkietu i liczne dewocjonalia. Wykopano też kulę od hakownicy. Znaleziska decyzją Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków trafią do Muzeum Okręgowego w Sieradzu.
Gościem i zarazem uczestnikiem pikniku był archeolog Radosław Herman.
red. www.zdziennikaodkrywcy.pl
fot. Wiktor Stusio