Nie jeden, jak zakładano, a trzy nowe modele dołączą do najbardziej rozpoznawalnej serii wykrywaczy na świecie. O nowościach w stajni Garretta napisał dziś angielskojęzyczny md-hunter.com.
Obok Garretta Ace 400, o którym informowałem kilka dni temu (“Czy Garrett wprowadzi na rynek nowy model z serii Ace?”), na rynek trafią modele oznaczone numerami 200 i 300. Będą to ulepszone wersje swoich poprzedników: 150, 250 i 350.
Różnice, jak to zwykle bywa, kryć się będą w szczegółach. Pierwsze (i najważniejsze!), na co zwrócą uwagę dotychczasowi użytkownicy popularnych “kanarków, to cyfrowa skala identyfikacji, która pojawia się we wszystkich modelach. Reszta pozostała na swoim miejscu. Jest wskaźnik głębokości zalegania obiektu, możliwość wyboru trybów pracy (3 tryby w modelu 200 oraz pinpoit i 5 trybów w 300 i 400), regulowana czułość(czterostopniowa w 200 i ośmiostopniowa w 300 i 400), graficzna identyfikacja znalezisk oraz wskaźnik zużycia baterii. Wszystko lekko odświeżone i ulepszone.
Co ciekawe, wraz z modelami 200, 300 i 400, na rynku pojawią się także ich zmodyfikowane wersje, oznaczone literą “i”. Będą one dostosowane do europejskich warunków terenowych.
Informacje, które pojawiły się dziś w serwisie md-hunter.com potwierdzają moje przypuszczenia, że nowe modele z serii Ace pozostaną nieskomplikowanym sprzętem dla początkujących detektorystów. A o tym, czy przyjmą się na rynku tak, jak przyjęli się poprzednicy, zadecyduje cena, którą poznamy zapewne już wkrótce.
