“Gdy myślę, że już nic mnie nie zaskoczy, to nagle słyszę w słuchawkach nowy sygnał i pojawia się kolejna moneta, inna niż wszystkie do tej pory” – komentuje swoje najnowsze odkrycie Mariusz Ciepluch. I nie trudno tu o zaskoczenie i ekscytację, bo w tym przypadku chodzi o rzadki, a do tego doskonale zachowany celtycki silver unit. Do tej pory zarejestrowano zaledwie dziewiętnaście egzemplarzy tej monety.
Moneta, którą odkrył Mariusz Ciepluch, znany wśród detektorystów jako Golden Maniek, będzie zatem dwudziestym znanym egzemplarzem tego typu. To numizmat niedużych rozmiarów, średnica wynosi zaledwie 11 mm a waga około 1 g. Wybito go między 50 a 20 rokiem p.n.e.
Na awersie monety widać głowę z dużym uchem w kształcie litery C i dużym okiem. Na szyji postaci dostrzec można przyozdobiony sznur. Na rewersie znajduje się pegaz.
– Gdy zorientowałem się, że mam do czynienia z celtycką monetą, nogi się pode mną ugięły – wspomina Mariusz Ciepluch. – Od razu wiedziałem, że mam do czynienia z wyjątkowym egzemplarzem – dodaje.
Odkrycie monety zostało już zgłoszone do bazy danych PAS. – Fantastycznie byłoby mieć ten egzemplarz w kolekcji, ale miejsce tego typu numizmatów jest w muzeum – komentuje odkrywca. – To już czwarta srebrna moneta celtycka, ale pierwsza tak rzadka i pierwsza w tak doskonałym stanie – dodaje.
Emocji nie kryje też archeolog, z którym Mariusz na co dzień współpracuje. W odpowiedzi na zgłoszenie odkrycia napisał: “To dopiero drugi egzemplarz tego typu, który mamy zarejestrowany w bazie, ale dużo lepiej zachowany od tego pierwszego”.
Moment odkrycia monety uwieczniony został na filmie, który udostępniony został na kanale Golden Maniek. Dodajmy, że do odkrycia doszło na jednym z pól w hrabstwie Kent.
Niedawno pisaliśmy o odkryciu, którego Mariusz Ciepluch dokonał wspólnie z Dawidem Adamowskim. Polacy na polach pod Londynem odkryli skarb monet rzymskich.
red. www.zdziennikaodkrywcy.pl