Blisko 100 lokalizacji znalazło się na polskiej mapie skarbów. Prezentuje ona miejsca, w których w przeszłości dokonano przypadkowych odkryć.
Mapa tworzona jest w oparciu o doniesienia prasowe sprzed wieku. Informacje o przypadkowych odkryciach monet wyszukiwane są w archiwalnych numerach polskich gazet.
Do przypadkowych odkryć, jak się okazuje, najczęściej dochodziło w trakcie prac polowych lub budowlanych. Dla przykładu – według informacji “Gazety Przemyskiej” w 1913 roku pod Drozdowicami natrafiono na polu na kilka miedzianych kociołków, w których znajdowały się złote, srebrne i miedziane monety z XVI wieku, a także znaczna ilość biżuterii. W tym samym roku w trakcie kopania rowów melioracyjnych koło Zbydniowa odkryto przypadkiem porcelanowe naczynie z monetami wybitymi za rządów Jana Kazimierza i Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Podobne historie miały miejsce we wszystkich regionach kraju.
Wyszukane w ten sposób lokalizacje nanoszone są na specjalną mapę. Każda lokalizacja opatrzona jest informacją o okolicznościach i miejscu odkrycia. Czasem są to informacje ogólne, jak nazwa miejscowości, czasem bardziej szczegółowe – jak na przykład nazwisko właściciela pola. Doświadczeni eksploratorzy, po wcześniejszym wejrzeniu w archiwa lub stare mapy, nie powinni mieć więc problemu ze zlokalizowaniem miejsca odkrycia.
Obecnie na polskiej mapie skarbów wskazano już prawie 100 lokalizacji. Z każdym tygodniem pojawiają się kolejne. Dlaczego mogą być one cenne dla miłośników historii i poszukiwaczy skarbów? W 2009 roku członkowie Klubu Odkrywcy z Susza natrafili na wzmiankę z 1880 roku o odkryciu na polu w okolicy wsi Nipkowie 4,5 tysiąca szelągów krzyżackich. Detektoryści z Susza sukcesywnie przeszukiwali setki hektarów terenu, aż w końcu natrafili na opisane miejsce. Zgodnie z przewidywaniami okazało się, że część monet pozostała w ziemi. Wydobyto je i przekazano do muzeum. Podobnie jak skarb z Mózgowa, na który natrafiono w 1867 roku. Wtedy – podczas orki po karczowaniu lasu – odkryto ponad 2 tysiące monet z wczesnego średniowiecza. W 2010 roku poszukiwacze skarbów z Iławy wydobyli w tym miejscu z ziemi kolejne 800 srebrnych przedmiotów. Te też trafiły do muzeum.
Takich miejsc i historii, jak w Nipkowiu czy w Mózgowie, może być na terenie Polski więcej. Oczywiście, nie w każdym mogą znajdować się pozostałości wydobytych wcześniej skarbów. Doświadczenia detektorystów z Iławy i Susza pokazują jednak, że warto podjąć trud. Wcześniej trzeba uzbroić się w cierpliwość – odnalezienie wskazanego miejsca może zająć nawet kilka miesięcy. Należy także pamiętać, że przed podjęciem jakichkolwiek działań, należy zdobyć wymagane prawem pozwolenia urzędu ochrony zabytków i właściciela terenu, na którym prowadzi się amatorskie badania, a także zweryfikować, czy miejsce nie jest stanowiskiem archeologicznym lub nie znajduje się pod jakąkolwiek ochroną.