Na polach we wsi Tatarzyska włościanin Hedejczuk przechodząc przez rów skalisty wyżłobiony wodą deszczową, ujrzał garnuszek, który przy wydobyciu rozsypał się wraz z monetami. Skarb ten był obfity, gdyż posiadał 1144 sztuk monet z różnych czasów: 179 półgroszy Aleksandra Jagiellończyka, 181 półtoraków i 30 groszy Zygmunta I, 538 półgroszy Zygmunta Augusta, 2 szelągi Stefana Batorego, 144 półtoraków, 7 trojaków, 18 szóstaków i ortów Zygmunta III, 45 obcokrajowych szelągów i półgroszy.
Na polu we wsi Florynie włościanie okopujący buraki znaleźli około 100 sztuk monet, z których 20 zdołano zatrzymać. Resztę rozchwytali robotnicy. Były to szóstaki koronne Zygmunta II z lat 1623-1627.
W lesie sokoleckim włościanie zajęci kopaniem odkryli rozbity garnuszek, w którym znajdowało się 499 drobnych monet. Takowe okazały się także z czasów Zygmunta III – 398 sztuk półtoraków koronnych, 5 sztuk groszy, 10 sztuk trojaków, 5 sztuk szóstaków, 2 sztuki ortów, 79 sztuk półtoraków obcokrajowych.
We wsi Ostapkowce przy dobywaniu kamienia włościanie znaleźli 155 sztuk monet z czasów Zygmunta III, a mianowicie: 17 szelągów i groszy pospolitych, 92 sztuk półtoraków oraz 47 sztuk szelągów i półtoraków obcokrajowych.
(opracowano na podstawie: „Wiadomości Numizmatyczno-Archeologiczne” 1895, nr 2 i 3)