To już ostatni etap prac archeologicznych w Mysiej Wieży w Kruszwicy. Naukowcy są bliscy dotarcia do dna XIV-wiecznego zabytku. Co udało im się znaleźć w legendarnym obiekcie?
Mysia Wieża to ośmioboczna wieża o wysokości 32 metrów. Znajduje się na Półwyspie Rzępowskim nad jeziorem Gopło. Stanowi pozostałość po zamku zbudowanym przez króla Kazimierza Wielkiego w połowie XIV wieku.
Prace archeologiczne prowadzone są w wieży od dwóch lat przez naukowców z Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu. Kieruje nimi dyrektor muzeum Marcin Woźniak.
Podczas ubiegłorocznych prac archeolodzy wydobyli z dna wieży ponad 20 ton gruzu. W ten sposób udało się zejść zaledwie o 1,5 niżej. Przy tej usunięto warstwę śmieci z okresu PRL i międzywojnia. Wtedy też pojawiły się pierwsze zabytki.
Najcenniejszymi odkryciami były wówczas kościany flet z połowy XVII wieku czy klucze do wieży z czasów pruskich. Znaleziono też kapsle porcelanowe, kilkaset monet, butelki z kruszwickiej wytwórni win a nawet cynkową odznakę z okresu III Rzeszy.
W tym roku z dna wieży wydobyto 10 ton gruzu. Co udało się odnaleźć?
“W pogorzelisku odnaleźliśmy pojedyncze fragmenty szklanych i ceramicznych naczyń, żelazne okucia więźby dachowej, kolejne dachówki i kości. Najciekawszym znaleziskiem jest, na chwilę obecną, fragment zwierciadła i żelazny nadziak. Każda godzina pracy przynosi jednak nowe odkrycia. Największą satysfakcję daje jednak obserwowanie odsłanianego pierwotnego kamiennego lica muru wieży. Doskonałość pracy dawnych budowniczych robi niesamowite wrażenie, a świadomość, że miejsce to i te mury ostatni raz oglądano ponad 350 lat temu daje wyjątkową frajdę” – mówi dyrektor muzeum Marcin Woźniak.
Prace archeologiczne finansowane są przez Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Ich wartość wynosi 12,5 tys. zł.
red. www.zdziennikaodkrywycy.pl
źródło i fot. www.inowroclaw.powiat.pl