Granat i dwie miny przeciwpiechotne wyłowił magnesem neodymowym z rzeki mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Zamiast o znaleziskach powiadomić policję, zabrał je ze sobą do garażu.
Niebezpieczne znaleziska wyłowiono z rzeki w okolicach Dzbenina. Ich odkrycie zgłoszono dopiero w trakcie czyszczenia wydobytych magnesem przedmiotów.
Dyżurny ostrołęckiej komendy polecił znalazcy, by nie dotykał przedmiotów i wyszedł z garażu na bezpieczną odległość. Na miejscu pojawili się policjanci z nieetatowej grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego, a następnie saperzy.
Do ciekawego odkrycia doszło też w Poznaniu. Podczas remontu strychu jednej z kamienic pod podłogą znaleziono 13 kartonów z amunicją.