Kompletując zestaw przedmiotów niezbędnych do prowadzenia poszukiwań w polskich warunkach terenowych można zrezygnować ze wszystkiego, ale nie z dobrych rękawic ochronnych. Niezależnie od miejsca czy pory roku rękawice są tą częścią ekwipunku, które poszukiwacz – czy to początkujący, czy doświadczony – zawsze będzie miał przy sobie.
Praktyki są różne. Część poszukiwaczy używa na co dzień zwykłych roboczych powlekanych rękawic ochronnych. To wygodne i tanie rozwiązanie. Jeśli jednak zadamy sobie pytanie, jaki cel mają spełnić rękawice, okaże się, że zwykłe robocze rękawice może zapewnią komfort, ale nie zapewnią nam bezpieczeństwa w lesie czy na polu.
W ziemi na poszukiwacza skarbów czyha naprawdę wiele zagrożeń: szkło, zardzewiałe gwoździe i druty, stare puszki, a nawet różnego rodzaju odpady medyczne, nawet sprzed kilkudziesięciu lat. Należy pamiętać, że nawet drobne skaleczenie podczas poszukiwań i kontakt ziemi z raną może wywołać groźny dla życia tężec. Doświadczeni poszukiwacze tymczasem wiedzą, że w terenie o skaleczenia, otarcia i zadrapania nietrudno.
Pamiętam, jak kilka miesięcy temu natknąłem się w pustym lesie na zakopane niemieckie szklane strzykawki z igłami. Wtedy przed ukłuciem uchroniły mnie jedynie dobre rękawice ochronne. Nie zwykłe powlekane rękawice robocze, które pewnie nie byłyby wystarczająco odporne na przebicie, ale właśnie wzmocnione rękawice taktyczne. W tej pasji zabezpieczenie dłoni przed skaleczeniami i otarciami – zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej części – to podstawa.
W swoim ekwipunku staram się mieć zawsze cztery rodzaje rękawic na różne okazje: rękawice gumowe, robocze powlekane, taktyczne bez palców (używam ich zwykle w cieplejszych miesiącach i tylko podczas poszukiwań na polach) i taktyczne pełne. Codzienność poszukiwacza, eksploratora i detektorysty potrafi być nieprzewidywalna. Nigdy nie wiadomo, z czym przyjdzie nam się danego dnia zmierzyć i co odkryć w ziemi. Trzeba być zabezpieczonym na każdą okoliczność.
Na rynku wybierać można spośród kilkudziesięciu rodzajów lekkich rękawic taktycznych. Kryterium, poza ceną, powinien być komfort użytkowania. Rękawice powinny być wytrzymałe, ale funkcjonalne. Nie powinny krępować ruchów, tak by poszukiwacz mógł z łatwością wykonywać różnorodne czynności, chociażby te związane z obsługą wykrywacza metali, słuchawek czy zapinaniem kieszeni. Powinny zapewniać czucie, ale jednocześnie być chwytne, zapobiegając wyślizgiwaniu się wykrywacza i łopaty.
Rękawice taktyczne pełne
Na uwagę poszukiwaczy zasługuje podstawowa wersja rękawic Ironclad PRO. Mogę je polecić z pełną odpowiedzialnością, bo sam używam ich od wielu miesięcy. To wysokiej jakości rękawice taktyczne, które – poza wszystkimi zaletami – są po prostu lekkie i nie krępują ruchów dłoni. Cena jak na rękawice wysoka, bo ten wybór to koszt 99 zł, ale na bezpieczeństwie nigdy się nie oszczędza.
Warto dodać, że model Ironclad Pro zaprojektowano przy udziale zawodowych strzelców, co pozwoliło na stworzenie lekkich, ale jednocześnie solidnych rękawic przeznaczonych do działań w każdych warunkach, o każdej porze roku. To dobry wybór nie tylko dla detektorystów, ale też myśliwych i generalnie do wszystkich aktywności na świeżym powietrzu.
Rękawice Ironclad Pro mają ergonomiczny krój, który zapewnia maksymalną precyzję, wygodę działania i funkcjonalność. Dla osoby, która obsługuje wykrywacz metali, pomocne okażą się nylonowe wypustki, które poprawiają chwyt czy miękka frotka na kciuku do przecierania potu. Część palcowa wykonana została z ekologicznej skóry oraz elastycznego neoprenu.
Na rynku dostępne są też modele Ironclad Pro Command, Grip i Grip Command, które wzbogacone są o dodatkowe funkcjonalności, np. zwiększoną przyczepność lub obsługę ekranów dotykowych. Ceny wyższych modeli wahają się od 119 zł do 129 zł.
Rękawice na chłodne miesiące
Rękawice Ironclad Pro z powodzeniem zapewnią też ochronę przed zimnem. Jeśli jednak szukacie i potrzebujecie produktu typowo na chłodniejsze miesiące, warto zapoznać się z rozwiązaniami, które na co dzień stosują myśliwi.
W ofertach polskich sklepów myśliwskich, surwiwalowych i z akcesoriami turystycznymi, znaleźć można produkty duńskiego producenta odzieży myśliwskiej Härkila. To jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek produkujących wysokiej jakości ubrana dla myśliwych i wszystkich osób, które spędzają czas w lesie. Jakość w tym przypadku wpływa na cenę, jednak – jeśli poczytacie opinie użytkowników – to zakup na całe życie.
Rękawice Härkila Mountain Hunter zielone |
Rękawice Härkila Wildboar Pro zielono-brązowe |
Rękawiczki Seeland Hawker WP sosnowa zieleń |
Więcej rękawic znajdziesz na stronie www.kolba.pl w działach “Odzież myśliwska” i “Odzież militarna i taktyczna”. Wszystkie teksty w poradniku “Kompletujemy ekwipunek dla poszukiwacza” są na bieżąco uaktualniane, więc warto tu regularnie zaglądać.
I jeszcze jedna uwaga na zakończenie. Unikajcie kupna rękawic antyprzekłuciowych, antyprzecięciowych i innych wykonanych z wielu warstw czy dodatkowo wzmacnianych. Choć atrakcyjne wizualnie, takie rękawice nie spełnią w terenie swojej roli, uniemożliwiając obsługę wykrywacza czy wyłuskanie drobnej monety z wykopanej ziemi.
Co zrobić, gdy mimo zabezpieczenia dłoni dojdzie do skaleczenia lub zranienia? Nie wyobrażam sobie wyjścia na pole czy do lasu bez dobrze wyposażonej apteczki. Jaką apteczkę wybrać? O tym piszemy w kolejnej odsłonie poradnika “Kompletujemy ekwipunek dla poszukiwacza”.