19 sierpnia 1941 roku nad niemieckie lotnisko w miejscowości Saint Omer w okupowanej Francji nadleciało od północy sześć brytyjskich dwusilnikowych lekkich bombowców Bristol Blenheim w eskorcie myśliwców. Naziemna obsługa lotniska nie była zaniepokojona. Niemcy spodziewali się tego dnia wizyty brytyjskich samolotów, bo też czekali na niezwykły ładunek, który miał zostać zrzucony nad ich wojskową bazą w północnej Francji. Adresatem przesyłki był brytyjski jeniec, zestrzelony dziesięc dni wcześniej podczas walki powietrznej nad Pas de Calais. Na wyrzuconej z jednego z bombowców skrzyni, która chwilę później uderzyła o ziemię, widniał czerwony krzyż i napis: “Ta skrzynia zawiera protezy dla podupłkownika Badera, jeńca wojennego”. Sam Douglas Bader, as myśliwski Królewskich Sił Lotniczych Wielkiej Brytanii, chwilę wcześniej powiązał prześcieradła i uciekł przez okno szpitala w Saint Omer. Bez obu nóg a tylko z jedną protezą.
Taki był właśnie Douglas Robert Steuart Bader, znany nie tylko ze swoich ponadprzeciętnych umiejętności, które pozwoliły mu odnieść w czasie wojny dwadzieścia dwa powietrzne zwycięstwa, ale też z nieustępliwości, braku pokory, nienawiści do Francuzów i sympatii dla Polaków. Jako pilot bywał problemem i dla swoich przełożonych, i dla wrogów. Ne tylko zestrzeliwał niemieckie samoloty, ale i z niewoli uciekał tak często, że Niemcy zagrozili mu odebraniem protez. Niepokorny jeniec musiał być szczególnym i niecodziennym kłopotem dla Adolfa Gallanda, niemieckiego asa myśliwskiego i eksperta lotnictwa, który zdążył zaprzyjaźnić się z Baderem i wstawił się za nim u samego Hermanna Göringa, dowódcy Luftwaffe. To właśnie Göring wyraził zgodę na przelot brytyjskich bombowców nad Saint Omer, a tym samym realizację jednej z najdziwniejszych misji II wojny światowej, która przeszła do historii jako “Leg Operation” (“Operacja Noga”).
Douglas Bader urodził się 21 lutego 1910 roku w Londynie. Jego ojciec, inżynier Frederic Bader, pracował w Indiach. W 1913 roku cała rodzina Baderów powróciła do Wielkiej Brytanii i zamieszkała w Londynie. Wraz z wybuchem I wojny światowej ojciec Douglasa trafił do korpusu Royal Engineers, gdzie dosłużył się stopnia majora. Jeszcze przed zakończeniem wojny, w 1917 roku, został poważnie ranny i nigdy nie wrócił już w pełni do zdrowia. Zmarł w 1922 roku w szpitalu w Saint Omer we Francji. Był to ten sam szpital, z którego w sierpniu 1941 roku uciekł zestrzelony przez Niemców Douglas.
Niedługo po śmierci Frederica Badera, matka Douglasa, Jessie, wyszła powtórnie za mąż. Jej wybrankiem był pastor Ernest Hobbs. Nowy opiekun nie przywiązywał zbyt dużej wagi do wychowania młodego Douglasa, on sam był zresztą bardzo nieposłusznym dzieckiem. Bader trafił już wkrótce do prestiżowej szkoły St. Edward School, gdzie zdobył średnie wykształcenie. Już w tym czasie intensywnie uprawiał sport, głównie rugby i krykiet. Mimo późniejszego inwalidztwa, sport towarzyszył mu niemal do końca życia.
W 1923 roku, mając 13 lat, Douglas odwiedził swoją ciotkę, która wyszła za mąż za Cyrila Burgea, pilota w jednostce szkoleniowej RAFu w Cranwell. Wizyta u ciotki obudziła w nim zainteresowanie lotnictwem. Kilka lat później, dzięki pomocy wujka, nazwisko Badera znalazło się na piątym miejscu na liście przyjętych do jednostki w Cranwell. Douglas, podobnie jak w szkole średniej, tak i w wojsku sprawiał dużo problemów. Kilkukrotnie grożono mu przerwaniem kursu i usunięciem z jednostki.
13 września 1928 roku osiemnastoletni Bader odbył swój pierwszy lot z instruktorem na brytyjskim wielozadaniowym samolocie szkoleniowym Avro 504. 19 lutego 1929 roku, po zaledwie 11 godzinach i 15 minutach spędzonych w powietrzu, Douglas po raz pierwszy sam wzbił się w powietrze. 26 lipca 1930 roku, po zakończeniu dwuletniego kursu przygotowawczego, został przydzielony do 23 dywizojnu RAF. 14 grudnia 1931 roku wspólnie z innymi pilotami z dywizjonu wziął udział w pokazach lotniczych, które odbywały się pod Londynem. W czasie wykonywania niebezpiecznej akrobacji, którą wielu pilotów wcześniej przypłaciło życiem, Bader rozbił swój samolot. On sam, z poważnymi obrażeniami, trafił na stół operacyjny. Amputowano mu obie nogi – jedną powyżej, a drugą poniżej kolana. W 1932 roku, po długiej rekonwalescencji, Bader trafił do szpitala wojskowego w Uxbridge. Tam otrzymał dwie drewniane protezy, dzięki którym mógł zacząć normalnie funkcjonować. Mimo ogromnego bólu, który zwalczał na początku morfiną, nauczył się chodzić, grał też swobodnie w golfa a nawet tańczył.
W tym samym roku Douglas Bader przeszedł ponowny egzamin na pilota. Pod czujnym okiem przełożonych odbył bezbłędny lot szkoleniowym dwupłatowcem Avro 504. Także lekarze potwierdzili, że może latać. Niestety, w kwietniu 1933 roku RAF uchylił wcześniejszą decyzję i uniemożliwił latanie kalekiemu pilotowi. Bader znalazł zatrudnienie jako pracownik biurowy w azjatyckiej spółce naftowej. 5 października 1933 roku poślubił Thelmę Edwards, którą poznał jeszcze w czasie odbywania rekonwalescencji po nieszczęśliwym wypadku.
W ciągu kolejnych lat Bader kilkukrotnie podejmował próby odzyskania uprawnień pilota. Niestety, bez powodzenia. Okazja nadarzyła się wraz ze wzrostem napięcia w Europie i wybuchem II wojny światowej. Wielka Brytania potrzebowała w tym czasie doświadczonych pilotów. Po odbyciu kursów dokształcających, 27 listopada 1939 roku, a więc osiem lat po wypadku, Douglas Bader odbył samodzielny lot samolotem szkoleniowo-treningowym Avro 621 Tutor. W kwietniu 1940 roku otrzymał przydział do 222 Dywizjonu Myśliwskiego.
Bader poczuł smak walki podczas słynnej Operacji Dynamo, której celem była ewakuacja brytyjskiego korpusu ekspedycyjnego i wojsk francuskich z Dunkierki. 1 czerwca 1940 roku, podczas patrolowania wybrzeża, zestrzelił pierwszy niemiecki samolot – Messerschmitta Bf 109. To był dopiero początek wielkiej kariery beznogiego asa myślistwa. Już wkrótce został dowódcą 242 Dywizjonu Myśliwskiego, złożonego głównie z Kanadyjczyków. Otrzymał też awans do stopnia majora. Morale kanadyjskich pilotów były niskie, Bader podjął więc wysiłki, by w krótkim czasie doprowadzić ich do gotowości bojowej. Udało się to tuż przed powietrznym atakiem Niemiec na Wielką Brytanię, dzięki któremu Douglas Bader zyskał sławę nie tylko wśród pilotów Królewskich Sił Lotniczych, ale też wśród pilotów wrogiej Luftwaffe. Powietrzne zwycięstwa odnosił na samolotach Hawker Hurricane oraz Supermarine Spitfire.
14 września 1940 roku Bader, już jako podpułkownik, odznaczony został brytyjskim Orderem Zaszczytnej Służby a 12 grudnia tego samego roku Zaszczytnym Krzyżem Lotniczym (odznaczenie to otrzymało aż 191 żołnierzy Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie, w tym między innymi słynni polscy piloci Jan Zumbach, Eugeniusz Horbaczewski i Stanisław Skalski). Do końca lipca 1941 roku Bader zestrzelił 22 niemieckie samoloty. Szczęście opuściło go dopiero na początku sierpnia 1941 roku…
Tego dnia w czasie patrolu wybrzeża natknął się na grupę niemieckich myśliwców. W czasie walki jego samolot został trafiony. Bader za wszelką cenę chciał wyskoczyć z uszkodzonego myśliwca. I wyskoczył, pozostawiając w samolocie jedną protezę, która zaklinowała się w kabinie. Poturbowany, wylądował na spadochronie w okupowanej Francji. Ranny dostał się do niemieckiej niewoli. To właśnie wtedy poznał Adolfa Gallanda, niemieckiego asa myślistwa, który do końca wojny odniósł aż 102 powietrzne zwycięstwa. “Galland i jego oficerowie byli zachwyceni faktem, że legendarny Douglas Bader dosłownie wpadł w ich ręce, i z przyjemnością gościli przez krótki czas nieprzyjacielskiego oficera przed odesłaniem go do obozu jenieckiego” – pisał Philip Kaplan w książce “Asy myśliwskie Luftwaffe II wojny światowej” w części dotyczącej życia i kariery Adolfa Gallanda. “Kiedy Bader poczuł się lepiej – kontynuował Kaplan – Galland wysłał swoją sztabową limuzynę, aby z honorami przywiozła go na lotnisko. Tu Brytyjczyk spotkał się przy herbacie z pilotami i oficerami pułku JG 26. Galland wspominał, że Bader był czarującym gościem i miał nienaganne maniery, ale wciąż pilnował się, aby nie zdradzić żadnej informacji o charakterze militarnym”. To był początek długiej znajomości między pilotami dwóch wrogich armii. To właśnie Adolf Galland przekonał Hermanna Göringa, dowódcę niemieckiego lotnictwa, do wyrażenia zgody na przelot brytyjskich samolotów na, które miały zrzucić nad niemiecką bazą w Saint Omer zapasową parę protez, nowy mundur oraz tytoń i fajkę. Gdy bombowce nadlatywały nad okupowaną Francję, Douglas Bader uciekał własnie przez okno miejscowego szpitala. Po schwytaniu, jeszcze kilkukrotnie próbował wyrwać się z rąk Niemców, którzy zagrozili mu nawet odebraniem protez. Ostatecznie osadzony został w jenieckim obozie specjalnym Oflag IVC, który mieścił się w słynnym zamku Colditz. Tam doczekał końca wojny i wyzwolenia przez Amerykanów. Dożył 72 lat. Zmarł na atak serca 5 września 1982 roku.
Douglas Bader nie był jedynym kalekim pilotem w czasie II wojny światowej. Daleko od frontu zachodniego niemieckie samoloty zestrzeliwał radziecki as myślistwa Aleksiej Piotrowicz Mariesjew. Urodził się on 20 maja 1916 roku w miejscowości Kamyszyn. W 1937 roku zaciągnął się do armii. Po trzech latach służby otrzymał stopień porucznika. 4 kwietnia 1942 roku Mariesjew został zestrzelony. Ciężko ranny przez 18 dni ukrywał się na terenach okupowanych przez Niemców do momentu, gdy zaopiekowali się nim mieszkańcy jednej z wsi. Na początku maja 1942 roku w pobliżu wsi wylądował radziecki samolot, który przetransportował Mariesjewa do Moskwy. Tam amputowano mu obie nogi. Do latania wrócił już na początku 1943 roku. Zestrzelił łącznie 11 niemieckich samolotów. Dosłużył się stopnia pułkownika. Uhonorowano go tytułem Bohatera Związku Radzieckiego, odznaczono między innymi Orderem Lenina, Orderem Czerwonego Sztandaru i Orderem Wojny Ojczyźnianej. Aleksiej Piotrowicz Mariesjew zmarł 18 maja 2001 roku w Moskwie.
Losy Mariesjewa przedstawił w “Opowieści o prawdziwym człowieku” rosyjski pisarz i publicysta Borys Polewoj. Powieść ta została zekranizowana w 1948 roku przez Aleksandra Stołpera. Jeszcze w tym samym roku Siergiej Prokofjew, w oparciu o dzieje Mariesjewa i “Opowieść o prawdziwym człowieku”, skomponował operę. Także losy Douglasa Badera zostały uwiecznione. W 1954 roku wydano jego biografię “Reach for the sky”. Jej autorem był autralijski pisarz a w czasie wojny pilot RAFu Paul Brickhill. W 1956 roku na podstawie biografii powstał film o tym samym tytule, do którego scenariusz napisali reżyser Daniel M. Angel oraz Lewis Gilbert. W rolę beznogiego asa myślistwa wcielił się Kenneth More.