Rok 2015 obfitował w wiele nowości na rynku wykrywaczy. W sprzedaży pojawiła się nowa seria detektorów Minelaba – Go Find (20, 40 i 60), ale też Makro Racer, który spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem wśród poszukiwaczy. W 2016 roku nie będzie inaczej. Od kilku dni na forach poszukiwawczych na całym świecie nie ustają dyskusje nad nowym modelem Garretta z serii Ace – 400.
Nowy model Garretta, jeśli rzeczywiście pojawi się na rynku, może być próbą wypełnienia luki między popularną 350 a nieco droższymi wykrywaczami z serii AT (Pro i Gold), ewentualnie zręcznym zabiegiem, którego celem jest odświeżenie wcześniejszych, topornych konstrukcji i zamknięcie ich w nowym, ale dobrze znanym opakowaniu.
Niemniej jednak poszukiwacze na całym świecie wiążą duże nadzieje z nową konstrukcją Garretta. Oczekuje się, że obudowa elektroniki będzie wodoszczelna (choć zdjęcie, które pojawiło się w angielskojęzycznym md-hunter.com na to nie wskazuje) i że wreszcie pojawi się regulacja głośności, której nie było w poprzednich modelach.
Tak czy inaczej – włączenie nowego modeku do serii Ace sugeruje, że wciąż będzie to nieskoplikowany sprzęt dla początkujących detektorystów, co nie oznacza, że będzie to sprzęt zły i zawodny. Wykrywacze z serii Ace to dziś najbardziej rozpoznawalne i najczęściej spotykane detektory na rynku. Wielu poszukiwaczy, którzy z czasem postawiło na bardziej skomplikowane konstrukcje, zaczynało swoją przygodę właśnie z “żółtymi” wykrywaczami Garretta.
Na razie nie wiadomo, czy i kiedy nowy model pojawi się w sprzedaży. Nie jest też znana cena konstrukcji. Dziś model 150 kupić można w cenie 750 zł, 250 w cenie 1000 zł a 350 1500 zł. Koszty zakupu modelu Ace 400 na polskim rynku nie powinny więc przekroczyć 2000 zł.