Złoty naszyjnik z okresu wpływów rzymskich odnaleźli detektoryści w południowej części Moraw. Według naukowców to prawdziwa archeologiczna sensacja! Do znalazców trafi nagroda.
Do odkrycia naszyjnika doszło już w styczniu, jednak dopiero teraz – po przeprowadzeniu szczegółowych badań – poinformowano o znalezisku. Miejsce, w którym odnaleziono naszyjnik wciąż jednak pozostaje tajemnicą.
Archeolodzy uważają, że znalezisko ma związek z plemieniem germańskim Makromanów. Wydatowują je wstępnie na III wiek. To pierwsze tego typu znalezisko z terenu Moraw.
Naszyjnik musiał należeć do kobiety o wysokim statusie społecznym. Wykonany został z czystego złota, z niewielką domieszką srebra i miedzi. Naukowcy początkowo podejrzewali, że w miejscu odkrycia naszyjnika mógł znajdować się grób kobiety, jednak badania wykluczyły tę hipotezę.
Do poszukiwaczy, którzy odnaleźli naszyjnik, trafi nagroda. Wiadomo, że naszyjnik znajdował się na terenach leśnych na głębokości 20 cm, a oni sami pojawili się w okolicy szukając pozostałości po skarbie monet z okresu wojny trzydziestoletniej.
Więcej zdjęć naszyjnika znaleźć można na stronie Instytutu Dziedzictwa Historycznego w Brnie.
To drugie w krótkim czasie znalezisko poszukiwaczy skarbów, do którego doszło na terenie Moraw. Niedawno media czeskie informowały o odkryciu skarbu złotych dukatów, do którego doszło w Górach Hostyńskich.